
Czy omawiany temat Cię interesuje? Jeśli chcesz uzyskać uzupełniające dane dotyczące tego zagadnienia, to odwiedź proponowany wpis (https://ursynow.centrumdemed.pl/).
Dżentelmen przede wszystkim miał być osobnikiem zaradnym, bronić rodziny przed niebezpieczeństwami. Do właściwego odegrania tej funkcji społecznej nie potrzeba zewnętrznych przedmiotów w postaci różnych ozdób. Stąd wszelakiego rodzaju błyskotki zwykle uznawane były przez mężczyzn jako bezcelowe lub nawet jako oznaka zniewieścienia.
Jedynym odstępstwem od tej zasady były w przeszłości sygnety dla mężczyzn, wkładane chętnie właśnie jako oznaka pozycji społecznej, pewnego rodzaju uszlachcenie właściciela. Początkowo sygnety pełniły funkcję czysto praktyczną – były rodzajem podpisywania się. Znak wygrawerowany na pierścionku identyfikował posiadacza. Pieczątka taka miała też moc prawną. Dokument podpisany taką pieczęcią uważano za prawomocny i obligujący. Z biegiem czasu ten aspekt sygnetów dla mężczyzn odszedł w zapomnienie. Dzisiaj ostała się jego rola ozdobna. Dziś już sygnet dla mężczyzn nie koniecznie informuje środowisko, iż jego właściciel jest szlachetnie urodzony.
Na początku dwudziestego pierwszego wieku pomału zmienia się myślenie o biżuterii męskiej. Da się zauważyć coraz większą wolność w uznawaniu tego co jest męskie a co nie. Mężczyzna który ma pragnienie aby się przy pomocy piękne bransolety dla mężczyzn się ozdobić, nie musi mieć obaw że wyda się śmieszny. Nawet więcej – znani projektanci mody męskiej coraz częściej w swoich stylizacjach sięgają właśnie po tego rodzaju gadżety jak łańcuszki dla mężczyzn, naszyjniki dla mężczyzn i inną męską biżuterię. Coraz częściej tego typu elementy uznawane są jako metoda na wyrażenie własnej osobowości. Jest to mym zdaniem jeszcze kolejny symbol zachodzących dzisiaj zmian w rolach społecznych jakie pełnią kobiety i mężczyźni. Jednak musimy zachować ostrożność w obdarowywaniu znajomych panów podobnymi podarkami, chyba że dobrze znamy gust osoby obdarowywanej.